Dodam jeszcze, że pomogła mi bardzo modlitwa, chociaż moja relacja z Bogiem jest teraz skomplikowana. Pomy¶lałam też sobie, żeby zrobić sobie szkatułkę z pami±tkami o Antosiu: włożę tam zdjęcie po urodzeniu, zdjęcie USG, skarpetki, które zrobiłam dla niego na szydełku...zawsze będę mogła do niej zajrzeć, to tak jakbym spotkała się ze swoim synkiem... Mama Antosia *15.07.2014 +16.07.2014