Gdyby nie wiara nie wiem jakbym funkcjonowała. Przecież mówiąc mój aniołek, musimy wierzyć, że nasze dzieci są w niebie. Jak miała urodzić sie moja córeczka pytałam Boga dlaczego ja, dlaczego ona musi byc chora. Później tłumaczyłam sobie to tym że w ten spopób Bóg nas naucza. A gdy odeszła moja Magdusia, pytałam tylko dlaczego teraz, dlaczego tak wcześnie... czego ja niby mogłam sie nauczyć przez te 15 miesiecy... Teraz wiem że to nie Bóg nas nauczał ale właśnie Nasze dziecko nauczyło nas wszystkiego, odmieniło nasze życie! I teraz wiem, że ona musiała pojawić sie w naszym życiu, byc z nami te 15 miesiecy, abyśmy mogli coś zrozumieć... Kiedyś, ktoś mi powiedzaił "Pamiętaj, że Pan Bóg zawsze kieruje się miłością, wie co jest dobre dla człowieka. Wiem jedno, że im bardziej Bóg kocha tym bardziej obdarza go cierpieniem." Tego ostatniego jeszcze nie dokońca rozumiem...
|