Ja nie potrafię w ten sposób spojrzeć, nie wiem, czy kiedykolwiek to się zmieni. Nawet chyba nie próbuję już zrozumieć tego co Bóg chciał mi powiedzieć i o co w tym wszystkim chodzi. Za to uważam, że to bardzo dobrze, że nie straciłaś wiary, że nawet jeśli to wszystko się chwieje to jednak jest i możesz się czegoś łapać, daje to nadzieję dla Ciebie i dla mnie też. . Ewa, Amelka Aniołek 2.04.2004 http://www.republikadzieci.org/problemyiniepokoje/strata/pamiec26.htm Błażej 26.04.2005 i majowy synek