Nawet nikt nie brał pod uwagę tego, że przejechałam 500km do Warszawy az z Koszalina w 38 t.c. żeby ratować Dziecko, nie chcieli Nas słuchać w ogóle - pozjadali wszystkie rozumy i koniec! Według lekarki u której robiłam Małego echo serca, Radek miał spore szanse na życie. Kto wie czy oni w znacznym stopniu jej nie zmniejszyli? Wiem, że nie mogli tego przewidzieć, ale gdyby tylko mnie posłuchali... Ewelina, Mama Aniołka Radzia ur. 18.07.2011r. zm. 19.07.2011r. Kocham Cię Synio :* http://www.naszkochanyradzio.pamietajmy.com.pl ...i Mili 06.08.2014 ♥