Ja powiem szczerze, że osobiście wolałabym wcześniejsze rozwiązanie. Zresztą pod koniec sierpnia tego roku rodziłam swojego martwego synka pod koniec 38 tygodnia:(. Najprawdopodobniej przyczyną śmierci była pępowina, która się za mocno zacisnęła.. Z-ca ordynatora powiedział, że przy następnej ciąży zakańczać będą w 37 tyg przez cc a inna lekarka na badaniu kontrolnym że w 38 tyg. Tak czy owak powiedziała, że to dziecko już musi się urodzić.. Są przecież leki na rozwój płuc. Ja osobiście na pewno będę bała się czekać z normalnym porodem, bo różne też rzeczy dzieją się w trakcie:( pozdrawiam Ania - Mama Aniołka Adasia