W zeszłym roku jak leżałam na patalogii to mojej sąsiadce zrobili cesarkę w 36 tyg. bo nie dawała rady psychicznie. Rok wcześniej córeczka umarła w 39 tc. i teraz nie chciała już dłużej czekać. Dziewczynka 2500 kg i po 3 dniach wyszły do domu. Ja z kolei mam od 2. tygodni założony szew, w 20. tygodniu mam mieć dodatkowo pessar a w 24. tygodniu sterydy. Marzy mi się 32 tydzień, mam nadzieję, że szew utrzyma ciążę i nie powtórzy się tragedia z zeszłego roku. Wtedy szew był założony jak już pęcherz płodowy był wpuklony, a po 6. tygodniach odeszły wody. ______________________________________________________________________________________ Mama Jasia (ur. i zm. 14.10.2011 r. w 22 tyg.),adoptowanej Natalki(12 lat)i Maciusia ur.w 37 tc. 28.03.2013 r. (55 cm i 4025 g) prawie 5 lat.