Droga mamo Piotrusia, to wszystko jest takie świeże, później będzie trochę inaczej.U mnie mija7 miesięcy od nagłej śmierci mojej Marlenki, miała 19 lat. Przychodzą często chwile załamania, okropne dni, ale też są inne dni wypełnione ciągłą pracą.Bądź tutaj z nami na forum, bo dla mnie to bardzo pomogło, że mogłam porozmawiać z kimś kto przeżył to samo co ja.Dostałam tutaj dużo wsparcia i otuchy w tych okropnych dla mnie chwilach.Trzymaj sie cieplutko mamo Piotrusia, pamiętaj nie jesteś sama, my jesteśmy razem w twiom cierpieniu, bo wiemy co to znaczy. Pozdrawiam.
|