DZISIAJ MIJA 40 DNI JAK MOJ SYN NIE ZYJE JEST ZE MNA CORAZ GORZEJ CORAZ CIEZEJ I CORAZ SMUTNIEJ CHCE MI SIE WYC TESKNIE OKROPNIE DOPIERO TERAZ DO MNIE DOCIERA ZE NIGDY GO NIE DOTKNE NIGDY NIE PRZYTULE ,BOZE JAK JA GO KOCHAM MOJEGO PIOTRUSIA TO BYLO TAKIE DOBRE DZIECKO DZIEWCZYNY NAWET NIE UMIEM ZAPALIC SWIATELKA DLA NIEGO WSZYSTKO Z KOMPUTERM ROBIL DLA MNIE MOJ SYN,DLACZEGO TAK MUSIALO BYC? MARTA KOCHAM CIE SYNKU (*)(*)(*)
|