dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> ROZMOWY O WIERZE
Nie jesteś zalogowany!       

Re: Pasek Sw Dominika - o sensie modlitwy - rozmow ciag dalszyHits: 713
qlka  
28-09-2006 23:57
[     ]
     
Ostatnio przeczytałam ciekawe spojrzenie na naszą ciągłą tęsknotę za lepszym, za czymś więcej i więcej,za miłością, za szczęściem...

"Cóż, nie możemy czuć się kochani tak, jak byśmy tego pragnęli, ponieważ jesteśmy stworzeni dla miłości Boga, miłości całkowitej, doskonałej, bezwarunkowej i bezinteresownej. Nikt tu, na ziemi, nie może kochać nas w ten sposób. Tak więc przez całeżycie będziemy cierpieć z powodu rozdźwięku między tym, co otrzymujemy, i tym czego pragniemy, i będzie nas to ranić."

To fragment książki "Jak pomagać dziecku w życiowych rozstaniach" Bernadette Lemoine (25zł). Bardzo przystępnie napisana książka. Autorka jest psycholożką, opiera się na Miłości a nie tylko naukowej wiedzy, ma podejście chrześcijańskie, choć w prost o Bogu nigdy pierwsza nie mówi do pacjenta.

W sumie to książka o rozstaniach dzieci ale można to też odnieść w ogóle do straty. Może i Was zainteresuje :) Oto fragmenty:

"Pierwsze rozstanie następuje w chwili narodzin, a później całe życie naznaczone jest różnego rodzaju zerwaniami, rozstaniami, stratami, aż do dnia, w którym przeżyjemy ostateczne i definitywne rozstanie w chwili śmierci. Większość z nich to rozstania całkiem naturalnei nawet konieczne, by móc wzrastać i wejść w dorosłe życie. Jeśli niemowlę po urodzeniu nie rozłączy się z matką, oboje umrą!(...) Jednakże rozstania, jakkolwiek by były pożyteczne, kryją w sobie cząstkę cierpienia, które sprawia, że się ich lękamy. Poza tym, w życiu mogą się zdarzyć i inne rozstania, związane z przypadkowymi okolicznościami, i te są już zazwyczaj bardzo bolesne."

"Ta książka jest w istocie adresowana do wszystkichrodziców, którzy muszą zmierzyć się z jednym z najtrudniejszych zajęć świata: z wychowaniem dzieci, a więc zapewnieniem im uczuciowego bezpieczeństwa, które pozwoli im opuścić rodzinne gniazdo i szybować na własnych skrzydłach. (...) uczenie się rozstań, nawet bolesne, jest jedynym sposobem uczenia się życia i dorastania."

"Jest pewien sposób bycia z nieobecnym, który polega na przywracaniu mu życia przez wspominanie go. (...) Jeśli zmarli pozostają w naszych sercach, będziemy umieli znaleźć właściwy sposób, by przywrócić im życie.(...) To bardzo ważne, żeby o tym rozmawiać, bo milczenie jest ponowną śmiercią, która może sprawić dużo bólu."

" Każdemu zranieniu odpowiada doznanie cierpienia: opuszczenia, odrzucenia, wykluczenia, niesprawiedliwości itd. A każdemu odznaniu odpowiada reakcja: ucieczka lub unikanie, skupienie na sobie, agresja skierowana ku sobie lub innym itd."

"Nie ponosimy odpowiedzialności za doznane krzywdy, to prawda, ale odpowiadamy za to, co z nimi zrobimy, a więc za nasze reakcje. Poznanie krzywdy i reakcji, jaką ona w nas zazwycaj wywołuje, to bardzo ważny etap, pozwalający nam wybierać inną odpowiedź, prowadzącą kużyciu, ku miłości"

"Następnie chodzi o to, by zobaczyć, czy moja spontaniczna reakcja na to zranienie jest zgodna z moim celem: nietrudno przyznać, że celem naszego życia jest Miłość. Tymczasem zazwyczaj stwierdzam, że moja instynktowna reakcja na zranienie powoduje, iż zbaczam z drogi do tego celu."

"Przeszłość pozostaje przeszłością; choć nie ulega wymazaniu, może zostać przezwyciężona. Mówiłam już, że nie da się uleczyć krzywd. Zranienia zabliźniają się, ale blizny mogą być odczuwalne jeszcze bardzo, bardzo długo. To, co mogę uleczyć, jeśli chcę, to moja reakcja na to zranienie. W jaki sposób? Za każdym razem, gdy w moim życiu pojawia się podobna sytuacja prowokująca impulsywną reakcję zwracam swoje siły ku relacji mojego Celu-Miłości. To jest ogromna praca. Trzeba tego chcieć, bo, przynajmniej na początku, trudno zaoszczędzić sobie cierpień. Muszę zgodzić się na to, by przez nie przejść, jeśli chcę pozostać wierna swojemu celowi. Ta praca będzie łatwiejsza, gdy zawrę przymierze ze Źródłem Miłości, które bije we mnie"

Polecam bardzo serdecznie w szczególności rodzicom ale i nie tylko. Ciocie, wujkowie i dziadkowie też mogą poczytać, w końcu pomagają wychowywać ;) 


  Temat Autor Data
  Pasek Sw Dominika - o sensie modlitwy - rozmow ciag dalszy aka 23-09-2006 10:11
  Re: Pasek Sw Dominika - o sensie modlitwy - rozmow ciag dalszy beatab 23-09-2006 11:37
  Re: Pasek Sw Dominika - o sensie modlitwy - rozmow ciag dalszy Alkione 23-09-2006 12:19
  Re: Pasek Sw Dominika - o sensie modlitwy - rozmow ciag dalszy sillke 23-09-2006 13:07
  Re: Pasek Sw Dominika - wiara - wiersze Ks. Jana Twardowskiego malgos 27-09-2006 09:13
  Re: Pasek Sw Dominika - wiara - wiersze Ks. Jana Twardowskiego monikarz 27-09-2006 12:35
  Re: Pasek Sw Dominika - wiara - wiersze Ks. Jana Twardowskiego aka 27-09-2006 14:13
  Re: Pasek Sw Dominika - wiara - wiersze Ks. Jana Twardowskiego monikarz 27-09-2006 15:02
  Re: Pasek Sw Dominika - wiara - wiersze Ks. Jana Twardowskiego Alkione 27-09-2006 15:29
  mistrz Eckhart zorka 28-09-2006 09:01
  Re: mistrz Eckhart Alkione 28-09-2006 13:39
  Re: mistrz Eckhart aka 28-09-2006 14:06
  Do Aki Alkione 28-09-2006 15:40
  Re: Do Aki aka 28-09-2006 16:49
  Re: Do Aki ewaw 29-09-2006 09:59
  Re: Pasek Sw Dominika - wiara - wiersze Ks. Jana Twardowskiego qlka 12-10-2006 14:56
*  Re: Pasek Sw Dominika - o sensie modlitwy - rozmow ciag dalszy qlka 28-09-2006 23:57
  Re: Pasek Sw Dominika - o sensie modlitwy - rozmow ciag dalszy aka 29-09-2006 09:54
::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora