Ja tez pocieszam sie w podobny sposob, jak ty, i nie buntuje sie przeciw Bogu. Szukanie sensu spedzalo mi sen z powiek zaraz po smierci mojego synka. Zadreczalam sie pytaniami: co ta smierc ma dla mnie oznaczac, co Bog chcial mi przez nia powiedziec, czego mam sie przez nia nauczyc... Zaczynam godzic sie z brakiem odpowiedzi. -------------------- aneta
mama Matyldy i aniolkowa mama Kruszynki (12tc kwiecien 2005) i Louis (29tc 21.02.06-22.03.06) oraz malej dziewczynki pod sercem
|