Co do modlitwy i naszej w niej mocy - bliskie są mi rozmyślania mistrza Eckharta, wielkiego mistyka średniowiecznego:
"Bóg znajduje się poza ludzką zdolnością wyobrażenia. Nie jestesmy Go w stanie ani poznać, ani doswiadczyć - a w każdym razie nie za pomocą zdolności tej natury; ani rozumem, ani uczuciem, ani też w sposób zmysłowy. W jeszcze mniejszym stopniu moglibyśmy na Niego wpływać; nie możemy na Nim czegokolwiek wymusić naszą wolą poprzez ćwiczenia, ani przekonać Go naszymi modlitwami czy kupić "dobrymi uczynkami". "
I tu zaczynają się dla mnie schody. Ale Bóg jest - tak czuję, tak wiem.
|