Dorotko, a co słyszysz na mszach ???? Czytane po stokroć te same cytaty z biblii. I tym razem nie napisał nic okkrywczego... nic co by nagle otworzyło oczy... przyniosło ukojenie. Gdybym mogła spotkac się z naprawdę kimś mądrym, myslicielem, pustelnikiem, który poraził by mnie jakaś odkrywczą wizją... czymś, co okrył sam a nie bezmyślnie wyrecytował. Szukam takich słów przez całe życie... które, jeżeli nawet nie rozwieja wątpliości, to przynajmniej uspokoją rozbuchane, cierpiące serce. Widać, jednak prózno czekać...