jakiś czas temu rozpoczęłam ten wątek zastanawiając się nad tym, czy moje dzieci moga być Aniołami, choć juz wtedy miałam wątpliwości. Czas płynie, a moje wątpliwosci sie potwierdzają. Moje dzieci NIE SĄ ANIOŁAMI. Ostatnio śnił mi się mój syn. Pierszy i ostatni jak do tej pory raz. Trzymałam go na rękach. Był blado-siny, brzydki i bardzo zły. Miałam wrazenie że mnie nie akceptuje jako matki i chce jak najszybciej zniknąć. Tak też się stało. Kiedy obudziłam się, pierwsze co mi wtedy przyszło do głowy to myśl TO BYŁ MÓJ DEMON