Nie pisałam swojego postu, aby wzbudzać wyrzuty sumienia lub wywoływać stwierdzenia, że znowu trafia się na niezrozumienie. Nic z tych rzeczy. Uważam, że naprawdę bardzo dobrze się stało, że jest to forum, i że jest miejscem, w którym można bez żadnych oporów dać upust swojemu żalowi i rozgoryczeniu. Jednak w tym działaniu nie można się zatracić. Każdy z nas przeżywa okresy załamania i depresji. Ale prędzej czy później wracamy do siebie i życie nabiera swoich barw. Nie jest ono ani białe, ani czarne. I byłoby dobrze, aby o tym pamiętać - jak napisała zorka - dla równowagi. Dzielmy się także tym, co spotkało nas dobrego. To naprawdę pomaga żyć i mieć nadzieję. Nic w naszym życiu nie dzieje się bez udziału innych ludzi. Starajmy się więc dostrzegać także tych, którzy czynią dobro. A czasem warto też im podziękować. I nie jest to tylko teoretyczne ględzenie, ale przede wszystkim doświadczenie uzyskane w praktyce (także własnej). Pozdrawiam wszystkich forumowiczów. Monika
|