Sebastian,
To nie tak! Śmierć dziecka jest totalnie ekstremalnym przeżyciem, na które nikt z nas nie jest przygotowany. Ja też POTWORNIE się bałam zobaczyć moją córeczkę i tak naprawdę to do ostatniej chwili nie wiedziałam czy starczy mi sił i odwagi. Nie powinienieś się za to obwiniać, łatwo jest oceniać z perspektywy czasu, ale wtedy..., to był przecież szok. Nie zadręczaj się tym, Laura przecież wie...
pozdrawiam Klaudia
P.S. Wydaje mi się, że kiedyś chodziliśmy razem do szkoły (ja, Ilona, Magda, Patyk, Paluś), jeśli sie pomyliłam to sorry, nie jest to miejsce, w którym chciałoby się spotykać straych znajomych:(
|