Witam, ja tez 6.03.2018 zostalam mama Aniołka w 24 tc. To smutne ze jest nas tak wiele a dzieciaczki odchodzą gdy w domach i w sercach wszystko przygotowane na narodziny. Odchodzą cichutko bez wyraźnego powodu, przyczyny. I teraz jak żyć, skąd brać siły. Ja za 2 tyg wracam do pracy a tak jak Wy jestem nauczycielem i choć obecnie pracuje w żłobku niewiem jak to bedzie. Lidu trzymam kciuki za Was. Światełka dla naszych Aniołków.