Ja mialam kilka takich sytuacji przewaznie ok.rocznicy odejscia mojej malutkiej,nasza coreczka zginela tragicznie 18.07.2004.Kupowalam kwiatki dzien wczesniej tz.17.07-rachunek jaki zaplacilam skojarzylam dopiero w domu 18.07,to jeden w inna rocznice dalismy jej wierszyk o drzewku ktore ma tyle lisci gdy jeden spada tak naprawde nikt nie zauwaza a jednak go brak usiadlam na lawce i wtym momencie zlecial listek na kolana tez uwazam ze nasze dzieciaczki sa blisko gdy jest nam ciezko pozdrawiam cieplutko mama Franziski