staram się w miarę trzymać ale niestety jest ciężko, nie ma chwili zebym nie mysslala o moim Synku o tej sytaucji i o tym, co by było gdybym wcześniej byla w szpitalu albo jakbym robila/nie robiła tego czy tamtego ... :( nie potrafie się z tym pogozić, to wszystko działo się tak szybko i niespodziewanie :( Czy Ty się jakoś otrafiłaś z tym pogodzić? jakoś sobie to wytłumaczyć? Mama cudownego synka Milanka [*]
|