Ogromnie mi przykro :( to wszystko jest takie nieoczekiwane i szokujące...czekasz na zdrowe Dziecko,a tu się okazuje że szara rzeczywistość obezwładnia swoim okrucieństwem i zabiera to co najcenniejsze :( Uważam,że nie zaniedbałaś sprawy,pewnie na Twoim miejscu postąpiłabym tak samo.Upławy są częste w ciąży i jakby z każdymi latać do lekarza,to by przychodnia była pełna zestresowanych kobiet z brzuszkiem... Nie ukoję Twojego bólu,bo nie jestem w stanie,ale przytulam mocno i liczę że sobie poradzisz.Na pocieszenie mogę powiedzieć tylko tyle,że u mnie minęło pół roku od straty i jest dużo lepiej,choć jeszcze czasem emocje zaskakują w niespodziewanym momencie.No i jak każdej z nas teraz polecam Ci bardzo terapię grupową z psychoterapeutą,pomaga! Trzymaj się i pisz co u Ciebie. Ola /Trzy Okruszki *2009,*2013,*2016, Michaś ur.16.01.2014 zm.16.01.2014 (27t.c.) kocham Cię Synku,na zawsze...
|