Coś wiem na ten temat,kiedy zmarła mi córka wręcz pragnełam ziemskiego dziecka a potem jak mój synek przyszedł na świat było wiele momentów że mnie przestał już cieszyć,macierzyństwo to nie to samo co szczęsliwe mamusie w reklamach,to praca na 24h i dość męcząca,odkąd mój mąż mi pomaga jest zdecydowanie lepiej a jeszcze wsparcie psychiczne u mojej siostry(która sama ma małe dziecko) wiele mi dało. Czasami trzeba odpocząć od dziecka,ja zebrałam zdecydowanie wiecej siły a jeszcze ja jutro wychodzę ze znajomymi na bilarda a maż zostaje z małym a mójej siotrze jeje teściowa i to był jej pomysł,koleżanki i męża. Dziecko zaczyna mnie na nowo cieszyć i wiem że to było przemęczenie fizyczne jak i psychiczne. Nie jestem idealną matką ale nie jestem złą i mamy prawo czasami nawet mieć dość bo wychowanie dziecka nie jest takie łatwe jak nam się wydawało.Nie ma idealnej matki i nie możesz się zadręczać bo to normalne ja też tak myślałam jak ty ale też tutaj dziewczyny otworzyły mi oczy i zrozumiałam że nie tylko ja tak mam. Mama Natalki ur/zm 05.03.2010 i Damianka yr.14.06.2011 D.Czekaj