I ja mam często wyrzuty sumienia z powodu Weroniki. Nieraz ma takie humorki, że ciężko z nią wtedy wytrzymać i tu pojawiają się wyrzuty. No bo przecież wiem jakie to szczęście mieć dziecko żywe i zdrowe a ja tu się złoszczę na jej zachowanie. Pocieszające dla mnie jest to, że nie tylko ja się borykam z takimi uczuciami . Pozdrawiam Marta, aniołkowa mama Szymonka i Filipka (30 Tc) oraz ziemska mama Weroniczki i Hani