Re: żyjące dzieci a zmarłe | Hits: 421 |
|
Kamilla  
03-12-2009 18:45 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony] [Rozwiń temat]
|
Mój syn
miał 6 lat gdy umarła Laura - noworodek, którego nawet nie widział, a na którego tak
strasznie czekał. Dopiero później dowiedziałam się od mojej mamy jak to przyjął - że długo
płakał, że ciągle pytał dlaczego, że znowu płakał, że miał pretensje do świata i płakał,
płakał, płakał... Teraz gdy jesteśmy na cmentarzu i już odchodzimy, to on zostaje jeszcze
chwilkę, żeby pocałować nagrobek. Zawsze ma jakiegoś drobniaka na świeczkę. Czasem o nie
wspomina na zasadzie ile by miała lat, jakby z nim biegała i że pewnie by lubiła pierogi z
truskawkami tak jak on. Jak będzie za kilkanaście lat? Nie wiem. Mam nadzieję, że mimo
wszystko będzie pamiętał. http://lauratremska.pamietajmy.com.pl
|
|