kazdy z Nas przechodzi przez strate inaczej.My po odejsciu synka rozmawialismy z psychilogiem w szpitalu,ale on nie pomogl nam- to co usluszelismy od Pani psycholog zdazylismy sie dowiedziec ,wytlumaczyc sobie podczas porodu,gdyby nie wsparcie meza nie wiem czy przeszlabym psychicznie odejscie naszego synka tak jak przeszłam . psycholog moze pomoc ale przede wszystkim rozmowa z bliskimi .jesli chcesz prosze napisz swoj adres emeil . (*) Naszym Aniolkom mamamaksia (Maksinek (*) 41tc)
|