Pani Bożeno, sama zastanawiam się, skąd brałam i biorę siły. Bo ból i tęsknota jest cały czas. To się nigdy nie zmieni. Myślę, że Syn mi pomaga. Codziennie od ośmiu lat , jestem na cmentarzu i dziękuję Mu , że nam pomaga, we wszystkim. Myślę, że i Pani Syn, pomoże Wam w tych ciężkich chwilach. Zycze jeszcze raz, dużo sił. Patryku wspieraj swoich bliskich, (*) Miroslawa. Miroslawa. M.M
|