kiedy mialam 5 lat moja mama byla w ciazy, wiedzialam o tym, cieszylam sie ze bede miala siostrzyczke, wybralam jej imie;ja jestem Agnieszka wiec na A, chcialam, zeby ,moja siostra miala imie takze zaczynajace sie na A. Wiec od poczatku mowilismy Ania.Nie bylo wtedy usg, plec nie byla znana az do samego porodu. Mama urodzila Anie w 26tc w 1990 roku.Odeszly jej wody zbyt wczesnie i Ania zmarla zaraz po urodzeniu. Pamietam , ze poszlam do mamy do szpitala z tata, wtedy byly to czasy kiedy nie mozna bylo wchodzic na oddzial, spotkalismy mame na korytazu, wyszla do nas, nie pamietam o czym rozmawiali rodzice, widzialam tylko ze mama placze. Wychodzac spytalam tate co z Ania, czy Ania juz sie urodzila; powiedzial, ze mamie sie tylko wydawalo, ze bedzie dzidzius.I tak mi mowili, po pol roku mama znowu byla w ciazy z moja siostra Marta.Tylko , ze o tym juz nie wiedzialam. Dopiero jak byl brzuszek , powiedzieli mi , ze chyba bedzie dzidzius. Chodzilam z mama na cmentarz odkad pamietam.Ania pochowana jest z rodzicami mojej mamy. Dopiero kiedy nauczylam sie czytac, doczytalam na grobie imie i nazwisko Ani i zaczelam zadawac pytania.Wtedy mama opowiedziala mi o wszystkim, mowila , ze chciala mnie chronic. Nie mam do nich zalu ze tak postapili.Moja siostra nawet ze smiechem mowi, ze jej by nie bylo na swiecie gdyby byla Ania. Wszyscy razem odwiedzamy ja na cmentarzu, kiedy tylko mozemy. Po smierci mojego dziecka,zaczelam czesciej myslec o Ani. Czemu nie zanioslam jej nigdy zadnej zabawki,czemu w modlitwie nie zwracalam sie nigdy do niej; ona byla taka nieosiagalna, jakby nie istniala. Teraz dopiero dostrzegam to , ze Ania byla w naszej rodzinie i zawsze juz bedzie.Nie pozwole, zeby moje dzieci,ktore kiedys sie narodza, nie wiedzialy o istnieniu Zosi albo Ani. Od poczatku oswoje je z tym. Mama Zosi *19/05/2011+ (39tc), http://zofiaannadrabiuk.pamietajmy.com.pl Mama Rysia ur 19/04/2012;teraz mam dla kogo zyc!!
|