W czerwcowym "Zwierciadle" tematem miesiąca jest adopcja. Ciekawie i mądrze przedstawiony temat. Mnie irytuje gdy znajomi(którzy mają własne dzieci) mówią, no co w razie czego zawsze możecie przecież adoptować dziecko, jakby to była bułka z masłem...w moim odczuciu to macierzyństwo, rodzicielstwo ekstremalne, jak sporty ekstremalne- ryzykowne, wymagające przygotowania, odporności i odwagi. I chyba w szczególny sposób trudne po stracie, gdy jak pisała yeti- zasmakowało się noszenia dziecka pod sercem...
Ania, mama Teo
P.S. I jest jeszcze "Jeż" Katarzyny Kotowskiej. Jedna z najpiękniejszych książeczek jakie spotkałam, w każdej płaszczyźnie- opowiedzianej historii, poruszającej głębi, zadziwiającej prostoty i niesamowitych ilustracji Tu trochę więcej o książce http://stara-szafa.blogspot.com/2008/07/je-katarzyny-kotowskiej.html
i jeszcze rozmowa z autorką http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,53662,738555.html Ania, mama Teo (*15.07.2008 +20.07.2008) i Anastazji (7tc, +17.07.2013)
|