Witam Was wszystkich!!! Od paru dni dopiero interesuję się tą chorobą. Mogę sobie tylko wyobrazić ból i Wasze cierpienie, całym sercem jestem z Wami. Piszę do Was bo mam ogromną prośbę. Niedawno moja przyjaciółka dowiedziała się,że jej maleństwo ma przepuklinę przeponową. Z tego co wiem rokowania nie są dobre. Miałam tylko jedną okazję powiedzieć jej, jak mi jest przykro i to,że cały czas jestem z nią. Niestety teraz nie chce rozmawiać, podejrzewam,że rozmawia tylko z najbliższą rodziną, rozumiem to bardzo dobrze. Nie wiem tylko czy mogę jeszcze coś dla niej zrobić. Tak bardzo chciałbym jej pomóc. Mam nadzieję,że otrzymała ode mnie wiadomość,że jeśli tylko będzie chciała porozmawiać to ja zadzwonię,a jeśli będzie chciał,żebym przyjechała to ja przyjadę. Najgorsze jest to,że dzieli nas kilkaset kilometrów i na odległość trudno jest pomagać. Pozdrawiam
|