Witam!Niestety konsekwencje i czas rekonwalescencji po przepuklinie przeponowej są nie do przewidzenia. my już prawie 9 miesięcy w szpitalu.ale warto walczyć, bo wiem,że juz bliżej do wyjścia Zuzi ze szpitala niż dalej. Zuzanka odddycha samodzielnie, potrzebuje tylko tlenu i tak co miesiąc ma mały kryzys i potrzebuje respiratora na 2-3 dni. Zuzia ma rowniez agenezje ciała modzelowatego.karmiona jest przez sonde.3 tygodnie temu rozpoczelismy rehabilitacje,ktora momentalnie przynosi efekty.jeszcze troszke i zawijamy sprzęty w jedną rękę,Zuzie w druga i powędrujemy do domu.juz nie długo.:) "Śmiertelnie chore dzieci wiedzą, że umrą. Jest to wiedza nieświadoma ale kieruje ich postępowaniem. Ci, którzy żegnają się z nimi, mają przytępiony słuch. Jesteśmy głusi na przekazy umierających."