Dziękuję Wam wszystkim Kochane Mamy za wsparcie. Wiem, że rozumiecie mój ból, same przez to przeszłyście. Każde słowo które tu piszę jest pisane przez łzy, łzy żalu, bólu, tęsknoty. Idąc chodnikiem oglądam się za dziewczynami podobnymi do mojej Zuzi, podświadomie szukam Jej wzrokiem. W domu mam wrażenie, że za chwilkę wejdzie i powie "mamuś to ja, już jestem", albo usłyszę Jej ulubioną piosenkę ustawioną specjalnie w moim telefonie aby wiedzieć, ze to Zuzia dzwoni... Wiem, że żadna z tych rzeczy się już nie zdarzy, że telefon nie zadzwoni i już nigdy się nie wyświetli Zuzia dzwoni..., ze nie usłyszę już tych wyczekiwanych przeze mnie słów..., że nie spojrzę w Jej duże, piękne, roześmiane oczy i nie usłyszę Jej żartów, dowcipów i tego jedynego jakże specyficznego dla Niej śmiechu...:((((((((( Mama Zuzi Ogromne światełka dla wszystkich Waszych dzieci Drogie Mamy(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*) http://zuziakucharska.pamietajmy.com.pl/index.php
|