Czesc,zaczełam 5 mc,i jestem w szoku,moja ponoc niewydolna szyjka jest bez zmian od poczatku ciaży.I ja tak się teraz zastanawiam czy to nie przedwczesna radość bo jest przecież jeszcze krytyczny 20 i kolejne tyg,czy możliwe ze szyjka wcale nie jest niewydolna i lekarze pomylili się z diagnozą? Spotkała się któras może z tym że lekarze pomylili się co przyczny poprzedniej straty/strat? Szykowałam się na leżenie od 12 tyg a tymczasem normalnie chodze ,szyjka ma(całość 64mm) Chciałabym zeby ten cud trwał conajmniej do stycznia:) pozdrawiam(jak ja się dziś ciesze jakbym milion conajmniej wygrała):)
|