dziekuje mamazet:)nasze historie sa troche podobne bo tez jestem w ciazy po invitro i wiadomo strach...tak zrobie ,juz sie umowilam do innego lekarza na konsultacje. tez mi sie wydaje ze reagowanie w przypadku jak juz cos sie dzieje nie jest dobrym pomyslem,profilaktyka chyba jest najlepszym rozwiazaniem.Dziwi mnie tylko moj lekarz ktory twierdzi ze teraz juz sie odchodzi od szwow,ze podaje sie tylko progesterony i obserwuje,mi mowi ze bede chodzic co tydz na usg.tak jasne tylko ze jak cos sie stanie to ja strace ciaze,nie on. pozdrawiam
|