Kolejne Święta Zmartwychwstania bez Hani, a może raczej tak bardzo z nią... To dzięki mojej małej Córeczce stały się najważniejszymi w roku. Nasze niebiańskie dzieci rozumieją już Tajemnice, które my jedynie przeczuwamy. Są więc paradoksalnie naszymi "rodzicami w wierze". Patrzą na nas i pewnie czasem się martwią, że takie z nas uparciuchy, leniuchy duchowe, że patrzymy, a nie widzimy...
Życzę wszystkim dobrych Świąt - niech to, co świętujemy, zbliża nas do naszych Dzieci!
kasia, mama Hanulki (12.06.2009 - 18.01.2010), a także trzech ziemskich chłopaków. http://haniamarkiewicz.pamietajmy.com.pl/
|