patrycjo moj synek piotrus wazyl i mierzyl dokladnie tyle co twoj - 650g i 31cm urodzil sie 7.X, zyl nieco ponad godzine... mnie najbardziej boli, ze go nie widzialam w szpitalu, ze nie dano mi tej mozliwosci i tego bede zalowac do konca moich dni ja zlozylam wniosek i dostalam pelna dokumentacje medyczna piotrusia, tam jest takie zdanie, ze po konsultacji z pewnym prof. podjeto decyzje o zaprzestaniu akcji reanimacyjnej i tez sie czasem zastanawiam, czy zrobiono wszystko, zeby uratowac mojego malucha... ania
|