kochana Edytko! nie mialas wyboru. gdybys mogla - przeciez zrobilabys wszyystko by uratowac swych synkow. los nie dal ci szansy. nie mysl nigdy, ze jestes beznadziejna. jestes wspaniala kobieta i cudowna mama. twoi synkowie na pewno wiedza, jak bardzo ich kochasz. sciskam mocno anka