no wlasnie to "musisz byc silna, musisz byc silna dla mamy..." az mi to dzwieczy w uszach a pozniej caly czas sie zastanawiam czy wszystko robie dobrze, czy moze nie jestem w ktoryms momencie wyrodna corka... ale ja sie usmiecham, nie chodze w czerni bo nie chce by inni widzieli moje cierpienie, w sumie to latwiej jest zyc pod taka maska
|