wiem jak to jest kiedy widzi się szczęsliwe matki dzieci w wieku naszych Aniołków.Ja też wtedy popadam w depresję choć 11 m-cy od śmierci Piotrusia minie.Bo czas nie leczy ran my tylko się oswajamy z tym cierpieniem.zazrdoszczę innym kobietom ale nie chce by nowe mamy po stracie tu trafiały jest nas tu za dużo tak nie powinno być dzieci powinny życ nie umierać.Jesteś może na n-k? Magda mama Krzysia 6 lat Niewidzialnego Aniołka 2006 8tc i Aniołka Piotrusia ur.zm.20.05.2008 17tc http://piotrusryzak.pamietajmy.com.pl/index.php http://nasza-klasa.pl/profile/20015534