Asiu! To co opisalas o swojej coreczce Amelce wstrzasnelo mna do glebi!! Ja nieraz slysze
nie za bardzo ciekawe informacje o polskiej sluzbie zdrowia, ale to co spotkalo Ciebie nie
miesci sie w mojej wyobrazni..Calym sercem jestem z Toba oraz dziekuje wszystkim za
wsparcie. Dla mnie rana jest jeszcze bardzo swieza, dopiero minelo kilka dni... W moim
przypadku nie moge narzekac na opieke jaka otrzymalam w szpitalu, poniewaz byla ona
wspaniala. Ale ja nie jestem w Polsce. Wszystkie pielegniarki i moja lekarz prowadzaca
zajely sie mna profesjonalnie i kazdy mial ludzkie odczucia. Kilka pielegniarek rozmawialo
ze mna i plakalo... Jedyne co mi brakuje to wciaz odpowiedzi dlaczego tak sie
stalo.. Pozdrawiam serdecznie Ewa, mama Aniolka Elizy
|