Ja się wiele razy zastanawiałam nad tym i też próbowałam się porównywać. Doszłam jednak do wniosku, że nie ma to sensu, że nie jestem w stanie określić tej granicy kto bardziej cierpi. Każda z nas cierpi, tęskni za czymś co mogłoby być lub czymś co utraciła. Jedna miała szansę przeżyć z dzieckiem więcej, druga mniej. Ale też nad tym myślę, teraz już nie tak często, ale jednak.