319 dni, 7 godz. 35 min. Tyle czasu minęło, od kiedy strach w rozpacz i ból się zamienił. Strach i ogromna nadzieja, trwająca dwadzieścia dni i dwadzieścia nocy, nadzieja, która zgasła 6 listopada, zgasła, jak zgasło życie mojego synka.
Haftowana myślami, Postrzępiona żalem, Zroszona łzami, Prasowana wspomnieniem T Ę S K N O T A Jak chusta, Jak całun żałobny, Jak pajęczyna z kroplami rosy Okrywa, Otula, Oblepia Połamanego ludzika http://przemekbiel.pamietajmy.com.pl/index.php
|