Dziękuję wam dziewczyny, Morena napisałaś to co moja siostra mi mówiła,poprosiłam teściową czy by nie została z dzieckiem bo chciałam jechać na zakupy bo jak byłam z małym to był taki tłum ludzi i wtedy padał deszcz że ciężko mi było się przepychać przez tłum. Teściowa wcześniej mówiła że jak by była zdrowa to by się nim zajeła i sama to zaproponowała a potem jak przyszło co do czego gdy ją o to poprosiłam to ona powiedziała że idzie do pracy tego dnia a wcale nie była tylko pojechała na weekend. Mogła powiedzieć że jedzie i nie było by problemu a nie okłamywać,mojemu mężowi to powiedziałam to on powiedział że on zostanie z małym,teraz co 2 dni nawet pomaga mi w nocy ja np. byłam w drugim pokoju a on wstawał i robi mi też kolację i wiem że coś dziś mama go w nocy wkurzyła ale nie wiem o co chodzi wiem od siostry swojej bo jej mówił i powiedział mamie żeby się nie wtrącała i cały dzień była taka milutka,ubranka wyprasowała za mnie,włożyła do szuflady jak wróciłam ze spaceru to byłam w szoku. Jak mojka siostra przychodzi ze swoją córką bo razem chodziłyśmy w ciąży to teściowa wtedy leci do wnuka albo jak są goście i wtedy mówi do mnie córuni może zjesz obiadek. Już mnie to nie wkurza tylko zaczynam się śmiać z tego i wreście mój mąż zrozumiał jak tego potrzebuje. Mama Natalki ur/zm 05.03.2010 i Damianka ur.14.06.2011 D.Czekaj
|