W tamtej ciąży od razu dostałam leki na Depresję,wiadomo bo straciłam dziecko. Tu mam na ziemi teraz mojego synka,rozmawiałam z mężem by mi pomagał czasem mi tak jak by łaskę robił no ale cóż chyba jakoś to muszę przetrwać,próbuję skumulować myśli i jakoś to w głowie sobie ułożyć. A wy miałyście jakąś pomoc od mężów?Mama Natalki ur/zm 05.03.2010 i Damianka ur.14.06.2011 D.Czekaj
|