Kochana to na pewno nie jest depresja poporodowa.Myślę że warto najpierw warto porozmawiać z mężem o tym co czujesz i czego potrzebujesz ,a potem delikatnie ale stanowczo określić teściowej granice.Aczkolwiek wsparcie psychologa na pewno bardzo Ci pomoże.Powodzenia.Cudny synuś kasia sledziewska
|