a moje wyczekane i wytęsknione dzieci nie miały szansy poznać moich rodziców a swoich dziadków... brałam ślub kiedy mojej Mamy i mojego Taty już nie było...to był bardzo trudny moment, tak wcześnie odeszli, tak bardzo Ich brakowało, coraz bardziej brakuje, będzie brakować zawsze coraz mocniej... brakowało Taty który poprowadzi do ołtarza i z dumą zatańczy z córeczką, zastąpił Go mój młodszy brat... brakowało Mamy która poprawi włosy, pocałuje, będzie... brakowało kiedy odeszła Maja, brakowało kiedy Igor walczył o życie, kiedy na świat przyszedł Kacper... brakuje kiedy mój pomyślę jak bardzo by kochali moje dzieci... brakuje bo przecież choć już dorosła sama jestem Ich dzieckiem... brakuje...za wcześnie, za mocno, za boleśnie... Mamuś, Tatku kocham Was i nigdy nie przestanę... Ania mama Majeczki urodzonej martwo w 37tc, najkochańszego cudnego Igorka i maleńkiego skarba Kacperka...
<A Href="<A Href="Poprzedni tematNastępny temat |