Justka, myślę,że nikt nie powinien zadawać sobie pytania: czy wolno mi jeszcze począć nowe życie? Każdy ma do tego prawo, nawet jeśli spotkało go tyle nieszczęścia. To tak, jakbyś się zastanawiała, czy ktoś Cię za to nie potępi.A jak można potępiać kobietę, która chce dać nowe życie. Jedyna rzecz, której bałam się myśląc o kolejnym dziecku, to czy będzie zdrowe. Z jednej strony człowiek słucha lekarzy, czyta, że ta choroba prawie nigdy się nie powtarza, ale lęk pozostaje. Nie przyjmujesz do wiadomości, że kolejny dzidziuś, którego nosisz pod sercem, mógłby być chory. Wydaje Ci się, że odrzuciłaś tą myśl, że teraz już będzie dobrze. Ale od czasu do czasu dopada Cię ten lęk, przecież wtedy, też mówiłaś, że wszystko będzie dobrze, a nie było. I nawet kiedy wszystkie możliwe badania wyszły nam już dobrze i tak czasem dopada mnie myśl,że mój synek może mieć jeszcze inną chorobę, na którą nie ma badań. I to takie błędne koło. Nie wiem kiedy i czy w ogóle pozbędę się tych myśli, ale mimo tego chce mieć dziecko.Chce je kochać i dać wszystko to co mogę. I to jest najważniejsze. Życzę Ci,żeby i Wasze pragnienie się spełniło.
|