Justka,lekarze powiedzieli nam,że prawdopodobieństwo urodzenia kolejnego dziecka z tym zespołem jest maleńkie. Nie robiliśmy sobie z mężem badań genetycznych, chyba nie chciałabym wiedzieć, że to "przeze mnie synek był chory". Nasza obecna ciąża od początku jest pod baczną obserwacją lekarza. Robiliśmy amniopunkcję, aby określić kariotyp, czyli sprawdzić czy nasz drugi synek nie ma wad genetycznych. Badania wyszły bardzo dobrze i teraz czekamy na rozwiązanie. Jeśli chodzi o moją wiedzę na temat zespołu jest bardzo ograniczona. Zresztą medycyna chyba w ogóle nie wiele jeszcze wie o tej chorobie. Kilku lekarzy powiedziało mi, że drugi raz to się po prostu nie zdarza.Przyczyny tej choroby nie do końca są znane. Nie wiem, czy trafiłaś tutaj na forum na pracę magisterską na temat tej choroby. Znajdziesz ją w temacie: Czy ktoś ma żyjące dziecko z zespołem Patau? Polecam, sama sporo się z niej dowiedziałam. Jeśli będziesz miała jakieś pytania, pisz. Podzielę się chętnie swoja wiedzą. Czy mogłaś choć chwilę cieszyć się swoim synkiem?
Ja również
|