Re: mamy zholandi pytajam o pogrzeby
,obyczaje w polsce | Hits: 710 |
|
Malachite  
09-01-2010 23:19 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony] [Rozwiń temat]
|
Pogrzeb mojego Emilka odbył się 3 tygodnie temu.
1) Msza św. Msza święta odbyła się kilka godzin przed pogrzebem i skierowana była do
nas - rodziców - z prośbą o pociechę. Nie miała charakteru przebłagania za grzechy zmarłego,
jak to jest w przypadku pochówku osób dorosłych. Uprzedzeni byliśmy o tym przez księdza już
w trakcie organizowania pogrzebu. Podczas Mszy św. i pogrzebu ksiądz ubrany był w białe
szaty, a nie w szaty koloru fioletowego (zakładanych, j.w., do pogrzebu dorosłych) 2)
Pokropek Wpływ na ceremonię ma fakt ochrzczenia dziecka. Mój Aniołek urodził się martwy,
więc nie mogliśmy go już ochrzcić. W naszym przypadku modlitwy odmawiane przez księdza były
nieco inne i krótsze niż przy dziecku ochrzczonym, a w obu przypadkach (dziecka ochrzczonego
i nieochrzczonego) pokropek i tak jest sporo krótszy niż w przypadku osób dorosłych -
krótszy obrzęd jest zasadą (mniej modlitw i są one innego rodzaju), a nie wyborem księdza.
Jeszcze na zakończenie: W naszym przypadku nie chcieliśmy nikogo powiadamiać o
pogrzebie, więc było maluteńkie grono najbliższych - naszych rodziców i rodzeństwo. Z
elementów pogrzebu zależnych od nas: zoraganizowaliśmy dodatkowo organistę (zawodowego
muzyka), który przepięknie grał, mieliśmy też możliwość ubrać dziecko do pogrzebu, co zwykle
robione jest przez pracowników prosektorium.
Emilku, dzisiaj mija miesiąc odkąd
jesteś gdzie indziej. Mam nadzieję, że jest Tobie tam dobrze. Mama: Aniołka Emilka *+ 9 XII 2009 Rybci Lenki *18 III 2011 Okruszka Tymka *19 VI 2013
|
|
:: w górę ::
|