Re: mamy zholandi pytajam o pogrzeby ,obyczaje w
polsce | Hits: 726 |
|
Iwona.J  
09-01-2010 20:44 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony] [Rozwiń temat]
|
Domyślam się, że chodzi Ci o ceremonię pogrzebu dziecka. Mam
porównanie pogrzebu osoby dorosłej i dziecka, ponieważ dwa tygodnie przed pogrzebem mojego
synka chowaliśmy moją babcię. Ceremonia w kaplicy babci była przede wszystkim dłuższa niż
mojego synka ale to już powiedział nam ksiądz kiedy załatwialiśmy pogrzeb synka, że ta
"uroczystość" - pogrzeb dziecka - jest maksymalnie krótka, żeby zaoszczędzić
cierpienia zebranym ludziom i faktycznie tak było. Ceremonia trwała może z 15 minut, były
inne modlitwy i śpiewy niż u dorosłego. Ksiądz wygłosił krótkie kazanie, pocieszał nas i nie
próbował przekonywać, to co się stało to jakiś dar od Boga , wręcz kilka razy powiedział, że
to najgorsza tragedia dla rodziców i nie zna odpowiedzi na pytanie "dlaczego". Na
koniec był czas na pożegnanie się i poszliśmy na miejsce spoczynku, tam błogosławieństwo i
pochówek.
Tak wyglądał drugi z najgorszych dni w moim życiu bo pierwszy to ten, w
którym moje dziecko zmarło.... Iwona mama Mikołaja (*12.09.2008+05.01.2009) i Michałka 25.04.2010r oraz od niedawna Lenki 19.10.2007r
http://mikolaj.pamietajmy.com.pl/
|
|
:: w górę ::
|