ja tez podobnie cieszyłam się kiedy już urodziłam Mojego synka. W
szpitalu również bardzo mało płakałam dostałam tabletki jednak wcale po nich nie spałam.
Dopiero później po pogrzebie kiedy mogłam chwile sie wyciszyć przyszła ogromna tęsknota i
ból po stracie. Mam te wyrzuty sumienia ( może już mniej dzięki Wam:-)) ponieważ nigdzie
wokół nie znalazłam osoby, która by w pełni mnie rozumiała. Owszem była rodzina, mąż, jednak
wiedziałam, że nie będą potrafili zrozumiec tego co czułam. Szukałam, szukałam, aż w końcu
trafiłam na to forum i jestem w szoku jak Nas tutaj dużo o wiele za duzo...
mama
Mikołajka (30 tydz. 23.10.2009)
|