Nie potrafie sie modlić.. zbyt dużo we mnie gniewu i żalu. Nie przechodzi przez gardło - bądź wola Twoja.. Ale chodzę do kościoła.. ksiądz na pogrzebie mojego synka powiedział - musicie szukać z nim innego kontaktu, kontaktu duchowego. Te słowa sprawiły, że odłożyłam na bok kwestie wiary czy niewiary. Jeśli to szansa, to chcę.. musze ja wykorzystać.. Nie modlę się.. ale rozmawiam, pytam i proszę.. i czekam..
|