Będzie mniejszy, nie tak ostry, bardziej przytepiony, niestety na początku jest strasznie - ja przeżyłam to wszystko 3 miesiace temu. Przez pierwszy miesiąc - tylko płacz. Teraz jest troszke lepiej chociaż serce rozpada się na kawałki codziennie. Dzisiaj miałam straszny dołek i ryczałam mężowi w ramię. Mi pomaga tylko myśl o nastepnym dziecku. Mateusz był wyczekanym, wytęsknionym naszym pierwszym dzieciatkiem ale wiem, że tylko następne dziecko pozwoli mi ukoić ten straszny ból. Ale tak myśle po 3 miesiącach, po paru dniach tak się nie da. Pisz tutaj - to daje pewne ukojenie - nie jesteś sama, zawsze któraś z nas postara się Ci "pomóc". Dla Twojego Aniołeczka (*)(*)(*) Mama Aniołka Mateuszka (ur/zm 17.09.2010r. 41tc)
|